niedziela, 17 lipca 2016

Space Invasion

Marsjanie żyli w spokoju, szczęściu i dostatku,
Pasali kosmoświnie na polach gwiezdnych bratków.
Mieli zielone oczka i odstające uszka,
I rozmnażali przez miłość francuską
Na latających łóżkach.

Dawno temu to było, gdy jeszcze dinozaury
Mieszkały na trzeciej planecie od słońca
I same ze sobą się żarły

Aż im się znudziło

i postanowiły napaść na Marsa,
nie wiem, dlaczego to zrobiły, no ale,
pewnie coś w stylu "lepiej dojebać komuś, niż sobie".

Każdy założył JetPacka, może poza pterodaktylami
i innymi skrzydlatymi, i fru, hen, daleko,
zabijać Bogu ducha winnych kosmitów.

Wojna trwała dość długo, kluczowy był moment, w którym
niewidomy marsjański szaman odprawił pradawny rytuał,
odśpiewując psalm dwieśset szesiąty dziewiąty:

time to say hello
buongiorno, yo, yo, yo, yo
jetzt alle verlassen den Zug
tak nam dopomóż Bóg!

Zadrżała w posadach ziemia, w proch rozsypały się skały
I zstąpił na nią Syn Boży, pełen pieruńskiej chwały
Spod samiuśkich Tater
I rzecze:

bracia i siostry
szanujcie powszedni chleb
nobody fucks with the Jesus
maybe that's why I'm so sad

przykazanie Wam daję
weźnijcie tę puszkę Pandory
wyjmijcie oręż, co w środku
i zabijajcie potwory

pozdro

Potem wzbił się nad ludków tłum
i zniknął, zwyczajnie:
>> pycium <<

Najstarszy z Marsjan zbliżył się do leżącej na ziemi puszki
otworzył ją ostrożnie, uwalniając przy tym srebrną mgiełkę,
która natychmiast rozpłynęła się w powietrzu odsłaniając
kolejną puszkę

Najstarszy z Marsjan wyjął kolejną puszkę z pierwszej puszki
otworzył ją ostrożnie, uwalniając przy tym srebrną mgiełkę,
która natychmiast rozpłynęła się w powietrzu odsłaniając
jeszcze jedną puszkę

Najstarszy z Marsjan wyjął jeszcze jedną puszkę puszkę z kolejnej puszki
otworzył ją ostrożnie, uwalniając przy tym srebrną mgiełkę,
która natychmiast rozpłynęła się w powietrzu odsłaniając

- scroll -
- scroll -
- scroll -

PARÓWKOWE NUNCHAKO

I rozbrzmiały tarabany, wraz z nimi pieśń wojenna,
Prowadź nas, Wielki Marsjański Wodzu,
Naprzód, gdzie wzrok nie sięga!

Krwi! Zabijemy przebrzydłe bestie, odeprzemy inwazję,
łapmy okazję i eutanazję, tak nam dopomóż
M. Gessler

Batman, Chuck Norris, Vin Diesel, The Police,
Mithrandir, Tomek w Gran Chaco,
Zineda Zide Zani Zidane
i parówkowe nunchako!

Niewidomy marsjański szaman zmultiplikował boski oręż,
tak, że każdy kosmita otrzymał swój własny egzemplarz.

Fadeout:

Po długiej walce dinozaury musiały ustąpić,
chociaż w sumie to nie mogły,
no bo po tej walce,
to już nie żyły,
koniec kropka,
hehe.